Pewnego popołudnia idzie pisklę drogą i pali papierosa a tu n
Pewnego popołudnia idzie pisklę drogą i pali papierosa a tu nagle wyskoczył za płotu kogut i mówi:
– Taki mała a pali papierosa,powiem twojemu ojcu.
kurcze na to:
– Aa mów sobie mów. Ja jestem z wylęgarni.