Kawały o policjantach

Pojechałem autem do sklepu, gd…

2025-09-08

Pojechałem autem do sklepu, gdzie byłem na zakupach ok. piętnaście minut.
Kiedy już wychodziłem, moim oczom ukazał się strażnik miejski wypisujący mandat za złe parkowanie.
Podszedłem do niego i mówię:
– Może byś się odpieprzył, co?
W odpowiedzi strażnik zaczął na koła samochodu zakładać blokadę.
– Mam cię w dupie, gnoju! – rzuciłem patrząc na niego obojętnie.
– Zobaczymy kto kogo ma w dupie, jak dostaniesz wezwanie na policję – odparł strażnik.
– Skocz mi na pagony, cieciu.
Poszedłem spokojnie przed siebie, a po chwili skręciłem na rogu ulicy gdzie zostawiłem swoje auto.