Przychodzi baba do lekarza i się skarży
Przychodzi baba do lekarza i się skarży:
– Panie doktorze, ludzie mi do okien zaglądają!
– To nic dziwnego.
– Ale ja mieszkam na 10 piętrze.
Przychodzi baba do lekarza i się skarży:
– Panie doktorze, ludzie mi do okien zaglądają!
– To nic dziwnego.
– Ale ja mieszkam na 10 piętrze.