Przychodzi facet do sklepu i pyta
Przychodzi facet do sklepu i pyta:
– Ile kosztuje ten akordeon?
– Jak dla pana, panie władzo, to pół darmo.
– Skąd pan wie, ze jestem policjantem, choć jestem ubrany po cywilnemu?
– Bo dzisiaj było już dwóch mundurowych i tez chcieli kupić ten kaloryfer.