Wieczorem student uczył się strasznie do matury
Wieczorem student uczył się strasznie do matury.
Nazajutrz dostał kartkę i podpisuje się – Jan Archeminiwiriłokotoczerepepenczewiczakowski.
Zrospaczony mówi sam do siebie:
– Kurcze nic nie pamiętam, bo uczyłem się mojego nazwiska.