Szybki Lopez spędza namiętne chwile ze swoją kochanką

2025-10-01

Szybki Loopez spędza namiętne chwile ze swoją kochanką, gdy nagle ktoś puka do drzwi.
– O nie! – mówi spanikowana dziewczyna – To pewnie mój mąż, szybko, wyskocz przez okno!
I wyskoczył.
Kochanka podchodzi do drzwi i pyta:
– Kto tam?
– To ja, Szybki Lopez, zapomniałem skarpet.

Poproszę papier do dupy

2025-09-28

Poproszę papier do dupy.
– Proszę pana – mówi się papier toaletowy!
Dobrze to poproszę papier toaletowy. Acha i jeszcze poproszę mydło.
– Toaletowe?
– Nie, nie… do twarzy!

Facet szukający seksu w nocy

2025-09-21

Szedł sobie facet nocą. Zachciało mu się seksu. Nie bardzo było kogo, więc zaczął kombinować. Patrzy – pole dyń. Nie namyślając się wiele, zerwał dynię, wyciął w niej otworek i dyma. Dyma, aż furczy.
Sytuację zauważył przechodzący policjant:
– Posterunkowy Wasiluk. Co pan tu, do kur*wy nędzy, wprawia?! Rucha pan dynię?! – ryknął stróż prawa.
– Która godzina? – pyta facet, nie przerywając dymanka.
– Pięć po północy.
– Panie władzo, pewnie pan nie uwierzy, ale pięć minut temu to był Kopciuszek…

Zjadłem wszystko na urodzinach u Pawła

2025-09-14

Kolega opowiada:
– Wiesz, na urodzinach u Pawła zjadłem wszystko co było na stole!
– I nie miałeś żadnych problemów?!
– Mam nadal. Nikt mnie już więcej nie zaprasza…

Prezes i sekretarka w biurze

2025-09-13

Prezes do nowo zatrudnionej sekretarki:
– To jest biurko, przy którym będzie pani pracować.
Sekretarka:
– Dobrze.
– A to jest telefon, który będzie pani odbierać gdy zadzwonią do nas klienci.
– Dobrze.
– A tu mamy fax, czasami będzie pani wysyłać pisma do naszych kontrahentów.
– Dobrze.
– A w rogu stoi express do kawy, w którym będzie pani robić kawę dla mnie i naszych klientów.
– Dobrze.
Zirytowany prezes do sekretarki.
– A czy zna pani inne słowa niż „dobrze”?!
– Seks, oral, anal…
Prezes:
– Dobrze.

Kasa biletowa w kinie. Pani w kasie sprzedaje bilety na kryminał

2025-09-10

Kasa biletowa w kinie. Pani w kasie sprzedaje bilety na kryminał i przy tej okazji proponuje różnego rodzaju dodatki.
Tak więc jakiś koleś kupuje bilet no i taki dialog:
Bileterka:
– A może wodę jeszcze Pan kupi?
– Nie dziękuję.
– To orzeszki może?
– Też nie, dziękuję.
– To chociaż lody niech Pani weźmie.
Koleś zdenerwowany:
– Nie. Nie chcę. Już mówiłem przecież!
Koleś odchodzi od kasy.
Bileterka niepocieszona wystawia głowę przez okienko i jak gdyby nic:
– A mordercą jest szofer!

Cześć, jak masz na imię?

2025-09-09

– Cześć, jak masz na imię?
– Sorki, mam już chłopaka.
– To co? Polska reprezentacja ma obronę, a i tak daje dupy.