Wirus do wirusa
Wirus do wirusa:
– Nie wyobrażasz sobie, jaką piękną dziewczynę udało mi się położyć do łóżka.
Wirus do wirusa:
– Nie wyobrażasz sobie, jaką piękną dziewczynę udało mi się położyć do łóżka.
Hrabia budzi się rano i widzi na śniegu napis: Hrabia to głupek
Woła Jana:
– Janie, kto to zrobił?
– To pismo Hrabiny, a mocz ogrodnika.
Lecą dwie jaskółki.
edna do drugiej:
– Będzie deszcz padał
– Skąd wiesz?
– Bo ludzie na nas patrzą.
Cztery blondynki oglądają samolot:
– Ale on jest wielki…
– A jaki ciężki…
– Jak terroryści mogą porwać taki wielki i ciężki samolot?
– Ale wy głupie jesteście… – mówi czwarta – przecież jak wysoko leci to jest bardzo malutki…
Na budowie robotnicy rzucają monetą:
– jak wypadnie reszka, gramy w karty, a jak orzeł idziemy na piwo.
– a jak stanie na sztorc?
– pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty…
Chuck Norris słyszy infradźwięki i ultradźwięki.
Słyszy także światło.
Myśliwy pyta swego kolegę:
– Jak ty to robisz, że na upolowanych przez ciebie kaczkach
nigdy nie widać śladów postrzału!
– Zawsze bardzo delikatnie naciskam spust strzelby!
Dyskoteka, światła są zgaszone tańczą dwie osoby.
– Świetnie tańczysz.
– Ty też.
– Świetnie obejmujesz.
– Ty też.
– Świetnie całujesz.
– Ty też.
– Mam na imię Darek a ty?
– O kurcze, ja też.
Po polowaniu Fąfara zwraca się do gajowego:
– Co robią te zające, że nigdzie ich nie widać? Albo one tak
zmądrzały, albo to myśmy pogłupieli!
– Proszę pana, zające z pewnością nie zmądrzały.
Była niezła burza i facetowi zerwało blachę z dachu.
Trochę ją pogięło, przy okazji wiec zabrał to do mechanika, żeby wyprostował.
Po dwóch dniach mechanik dzwoni do niego:
– Panie, nie mam pojęcia co pan z tym samochodem zrobił, ale za tydzień będzie do odebrania…
Wdowa przychodzi do księgarni:
– Chciałabym coś na długie, samotne wieczory.
– Polecam zbiór dowcipów o duchach!
Najstarszy mieszkaniec Polski wygrał główną wygraną w
Multilotku. Dziennikarz pyta go:
– Co pan sobie za to kupi?
– Nic. Złożę w banku i będę kiedyś miał na starość!