Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi
Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi:
– O nie, mój Mareczek wraca do domu z kwiatami będę musiała mu dać d*py.
A druga:
– To co nie macie wazonu?
Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi:
– O nie, mój Mareczek wraca do domu z kwiatami będę musiała mu dać d*py.
A druga:
– To co nie macie wazonu?