Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Dowcip DniaNauczycielka oddaje Jasiowi zeszyt
Nauczycielka oddaje Jasiowi zeszyt z wypracowaniem domowym i mówi:
– Same błędy! Znów niedostateczny!
Jasio mruczy pod nosem:
– Biedny tato…
Witamy na WebFun.pl – miejscu, gdzie znajdziesz setki starannie wyselekcjonowanych kawałów, dowcipów i żartów. Nasza witryna powstała z myślą o tym, aby codziennie dostarczać Ci dawkę prawdziwego humoru, który rozweseli nawet najtrudniejszy dzień.
Każdy kawał został wybrany z pasją i dbałością o jakość, abyś mógł cieszyć się autentycznym śmiechem i pozytywną energią. Zapraszamy do odkrywania nowych żartów, które sprawią, że uśmiech stanie się Twoim codziennym towarzyszem.
Dołącz do grona miłośników humoru i pozwól, aby każdy kawał na WebFun.pl przyniósł Ci radość oraz chwilę wytchnienia.
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Dowcip DniaNauczycielka oddaje Jasiowi zeszyt z wypracowaniem domowym i mówi:
– Same błędy! Znów niedostateczny!
Jasio mruczy pod nosem:
– Biedny tato…
Żona do męża, gdy znalazła jego zaskórniaki:
– Skąd masz tak dużo pieniędzy?
– Oszczędzałem na prezent dla Ciebie.
– Co? Ale dlaczego tak mało?!…
Sex-shop. Przed półką ze sztucznymi waginami stoi facet. Patrzy, patrzy, patrzy i wreszcie pyta sprzedawcę:
– A macie może przejściówki na 3/4 cala?
Podczas kłótni żona wykrzykuje z płaczem:
– Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła!
– Niestety – wzdycha mąż – Małżeństwa między krewnymi są zabronione!
– Synu – mówi ojciec do rudego chłopaka – muszę ci coś powiedzieć. Zostałeś adoptowany.
– Wiedziałem, że nie jesteście moimi prawdziwymi rodzicami!
– Jesteśmy głupku, rodzice adopcyjni przyjdą za 10 minut.
Wpadają czerwonoarmiści w trakcie wyzwalania ziem polskich (od Polaków) do wiejskiej chałupy i pytają stareńkiego chłopa:
– Baby u was jakieś są?
– Jest żona – po czym pokazała się stara brzydka babuleńka.
Ruski się skrzywił i pyta dalej:
– A może córka?
– Nie.
– Owca?
– Nie.
– A co jest?
– Tylko koza…
Ruskie dawno nie używali, babka strasznie stara i brzydka, więc jęli dupcyć kozę..
Na to chłop woła do babki:
– Stara, ja już teraz wiem czemu oni są „kozacy”…
Wkurzyłem się zeszłej nocy w klubie, kiedy to postanowiłem podbić do MILF-a na parkiecie.
– Zatańczymy? – zapytałem.
Zbyła mnie krótkim:
– Nie zatańczę z dzieckiem!
Odparłem:
– Nie wiedziałem, że jesteś w ciąży. Myślałem po prostu, że jesteś taka spasiona.
Kawały o Szkole Kawały o studentach
Akademik AGH, impreza na całego. Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany student.
Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy:
– Widzisz jaki cham – bełkocze jeden – przysięgał, że to nie on zjadł cały makaron.
Jedzie dwóch pedałów Cinquecentem.
W pewnym momencie z naprzeciwka wyjeżdża im czarne BMW.
Dochodzi do zderzenia, a że koksy z BMW w bagażniku miały trupa, były zmuszone dogadać się z pedałami.
Obie strony wychodzą z samochodu po czym jeden z pedałów widząc uszkodzenia mówi:
– O kurczę cały przód roztrzaskany….Jerzy, dzwoń na policję!
– Ale Panowie może to jakoś załatwimy?
– Jerzy, dzwoń!
– Myślę że 500 zł powinno załatwić sprawę
– Nie ma mowy! Jerzy dzwoń!
– No Panowie, bądźcie wyrozumiali, 1000 zł i nikt nic nie widział i nie słyszał.
– Wykluczone sprawą zajmie się policja!
– A to chuj wam w dupę!
– Zaraz, zaraz, Jerzy nie dzwoń! Panowie chcą negocjować.
– Słuchaj, zdarzało ci się iść do łóżka z brzydką kobietą?
– Iść to może nie, ale przy kilku się już obudziłem!
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
– Wiesz, wczoraj byłam na imprezie.
– I co?
– Spróbowałam nowej wódki!
– I jak?
– No majtki jak ręką odjął….
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Jaś, pyta się ojca:
– Tatusiu, jak powstali ludzie?
– Zostali stworzeni przez Boga.
– A mamusia mówiła, że ewoluowali od małp.
– Mamusia mówiła o swojej rodzinie.
Kawały o mężach Kawały o lekarzach
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, moja żona pojechała tydzień temu do sanatorium, a ja opiekuję się naszym synkiem.
Ubieram go, kąpię, codziennie chodzę z nim na spacer, a mimo tego schudł już 6 kg. Dlaczego?
– A czym pan go karmi?
– Ku.wa! Wiedziałem, że o czymś zapomniałem…