Przychodzi Baca do ubikacji
Przychodzi Baca do ubikacji.
Czeka, czeka, wszystkie kabiny zamknięte.
Zniecierpliwiony, zapytuje:
– Je tam kto?
W odpowiedzi dochodzi go zduszony głos:
– Tu się ni je, tu się sro!
Przychodzi Baca do ubikacji.
Czeka, czeka, wszystkie kabiny zamknięte.
Zniecierpliwiony, zapytuje:
– Je tam kto?
W odpowiedzi dochodzi go zduszony głos:
– Tu się ni je, tu się sro!