Przychodzi facet do dentysty
Przychodzi facet do dentysty:
– Dzień dobry, mam pewien problem.
– Jaki?
– Wydaje mi się, że jestem ćmą.
– Hm, to panu jest potrzebny psychiatra a nie dentysta!
– Wiem…. Ale u pana paliło się światło.
Przychodzi facet do dentysty:
– Dzień dobry, mam pewien problem.
– Jaki?
– Wydaje mi się, że jestem ćmą.
– Hm, to panu jest potrzebny psychiatra a nie dentysta!
– Wiem…. Ale u pana paliło się światło.