Pewien mąż wyjeżdżał za granice, jednak miał podejrzenia co d
Pewien mąż wyjeżdżał za granice, jednak miał podejrzenia co do żony. Poprosił więc zaprzyjaźnionego sąsiada, by ten za każdym razem, gdy jakiś facet przyjdzie do jego żony, wyjmował jedną deskę z płotu. Po jakimś czasie mąż wraca, a tu… nowy płot. Pyta żonę:
– Co się stało?
– Nie uwierzysz ! Jakiś kretyn nam płot po kawałku kradł, trzy razy trzeba było nowy stawiać !