Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Dowcip DniaMaciek wrócił ze szkoły i pyta
Maciek wrócił ze szkoły i pyta:
– Mamo, kto wygrał bitwę pod Grunwaldem?
– Król Jagiełło
– A to pech! Znów pani miała rację.
Witamy na WebFun.pl – miejscu, gdzie znajdziesz setki starannie wyselekcjonowanych kawałów, dowcipów i żartów. Nasza witryna powstała z myślą o tym, aby codziennie dostarczać Ci dawkę prawdziwego humoru, który rozweseli nawet najtrudniejszy dzień.
Każdy kawał został wybrany z pasją i dbałością o jakość, abyś mógł cieszyć się autentycznym śmiechem i pozytywną energią. Zapraszamy do odkrywania nowych żartów, które sprawią, że uśmiech stanie się Twoim codziennym towarzyszem.
Dołącz do grona miłośników humoru i pozwól, aby każdy kawał na WebFun.pl przyniósł Ci radość oraz chwilę wytchnienia.
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Dowcip DniaMaciek wrócił ze szkoły i pyta:
– Mamo, kto wygrał bitwę pod Grunwaldem?
– Król Jagiełło
– A to pech! Znów pani miała rację.
Jedzie człowiek z Łodzi do Pekinu.
Idzie na Kaliską do kasy biletowej i mówi:
– Poproszę bilet do Pekinu.
Kasjerka w szoku, ale mówi że wyda mu bilet do Warszawy, tam mu podpowiedzą co dalej.
Warszawa Centralna:
– Poproszę bilet do Pekinu.
Kasjerka w szoku, ale Pekin to gdzieś na wschodzie – dała mu bilet do Moskwy i tam pojedzie sobie dalej.
Dzień później – Dworzec Białoruski w Moskwie:
– Dzień dobry, poproszę bilet do Pekinu.
Kasjerka w konsternacji, ale wydaje mi bilet na kolej transsyberyjską do Władywostoku.
Tydzień później – Władywostok.
– Dzień dobry, poproszę bilet do Pekinu.
Dla kasjerki to codzienność, wydaje mu bilet do Pekinu.
Jest człowiek w Pekinie po dziesięciu dniach podróży. Po pobycie wypadałoby wrócić do Polski, idzie więc na dworzec kolejowy w Pekinie:
– Dzień dobry, poproszę bilet do Łodzi.
Kasjerka:
– Ale Fabryczna czy Widzew?
Siedzi sobie dziewczyna na ławce w parku i przeklina
– O kurwa jego mać!
Idzie chłopak i to słyszy i mówi do niej:
– Słuchaj, panna jesteś i nie pasuje żebyś przeklinała jak szewc.
A ona:
– Siadaj koło mnie to Ci powiem dlaczego…
Chłopak siadł i dziewczyna powiedziała mu do ucha. Chłopak zaczął przeklinać:
– Do chuja wafla! Niech to kutas pogryzie!
Usłyszała to przechodząca obok babcia i mówi do chłopaka żeby nie przeklinał, bo to nieładnie i niekulturalnie on na to:
– Niech babcia usiądzie przy mnie to powiem babci.
Babcia usiadła i chłopak powiedział jej do ucha i babcia zaczęła przeklinać:
– O w pizdę! Spierdolona dola…
Usłyszał to dziadek, który przechodził obok i mówi do babci:
– Wstydziłaby się babcia taki przykład młodym dawać.
A ona na to, aby dziadek usiadł obok niej to mu powie dlaczego. Dziadek usiadł a babcia mówi:
– Ta ławka jest świeżo malowana…
Szef do pracownika:
– Dlaczego spóźnił się Pan do pracy?
– Bo ostatnio mówił Pan, że gazetę to mogę sobie w domu poczytać.
Penis jest jak pies:
– pałęta się między nogami,
– lubi żeby go głaskać,
– i cieszy się razem z panem.
Mój syn chciał wiedzieć, jak to jest być żonatym…
Powiedziałem, aby zostawił mnie w spokoju, a kiedy tylko to zrobił – zapytałem dlaczego mnie ignoruje!?
Babcia mówi do dziadka.
– Może byśmy poszli do kina?
– No przecież już byliśmy!
– Ale teraz podobno jest też dźwięk.
– Weźmiecie jeszcze stare barachło? – kobitka w starej podomce, z nawiniętymi lokami, maseczką na twarzy i workiem śmieci w ręce krzyczy z ganku za odjeżdżającymi śmieciarzami.
– Dobra, wskakuj pani! – odpowiadają śmieciarze.
Grają sadysta z pedałem w karty i się umówili że który wygra, to z przegranym zrobi co zechce.
Wygrał pedał. Sadysta mówi:
– To pewnie mnie przelecisz?
– Pewnie tak – odpowiedział pedał i co powiedział to zrobił.
Ale grają dalej i następny raz wygrał sadysta. Wziął wkręcił pedałowi penisa w imadło i ostrzy brzytwę. Pedał ze strachem:
– Obetniesz mi?
A sadysta na to:
– Sam sobie obetniesz, jak tą budę podpalę.
Kiedy tak sobie patrzę na otaczającą rzeczywistość, to mi przychodzi do głowy myśl, że wczoraj było ch*jowo, dziś jest ch*jowo i jutro też będzie ch*jowo.
Czyżby wreszcie, kurna, długo oczekiwana stabilizacja?
– Powiedziałbym dobry dowcip o rosyjskim czołgu, ale boję się, że spalę.
Rozmawiają dwie koleżanki:
– Słyszałam, że chcesz wrócić do swojego byłego męża, dlaczego?
– Bo szlag mnie trafia, gdy widzę, jak spokojnie sobie żyje.
Po potężnej bibce budzi się brać studencka… i słychać taki oto dialog:
– Coooo dziś mamy?
– Wtorek chybaaa…
– Nie tak dokładnie… sesja zimowa czy letnia?