Dlaczego blondynka wrzuca chleb do toalety? – Karmi WC kaczkę.
Dlaczego blondynka wrzuca chleb do toalety?
– Karmi WC kaczkę.
Dlaczego blondynka wrzuca chleb do toalety?
– Karmi WC kaczkę.
Blondynka urodziła bliźnięta. Teraz zastanawia się, czyje jest to drugie…
Idzie blondynka i napotkała na drodze mur. Zatrzymała się i patrzy… i patrzy…. i patrzy. Aż mur się rozpadł.
Morał: Mądrzejszy zawsze ustępuje głupszemu.
Przychodzi szef do sekretarki – oczywiście blondynki – i mówi:
– Proszę wysłać faks do pana Kowalskiego.
Blondynka odpowiada oczywiście, że wyśle. Po kilku godzinach szef przychodzi ponownie i mówi:
– Proszę wysłać faks, ale tym razem do pana Nowaka.
– Dobrze prezesie… ale my nie mamy więcej faksów…
Blondynka do męża:
– Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?
– Nie. Ale mogę się mylić.
Blondynka u doktora:
– Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
– Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią..
– A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
– Nie! Posmaruje to miejsce, gdzie panią użądlił!
– Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
– Kretynko! Posmaruje tą część ciała, w którą cię uciął!
– To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
– Który konkretnie?
– A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie…
Dlaczego blondynka kładzie na telewizor papryczkę chili?
Żeby regulować ostrość ekranu.
Blondynka jedzie windą. Do windy wsiada jakiś facet i pyta się:
– Na drugie?
– Magda.
Idzie blondynka ulicą z wiaderkiem spermy. Spotyka ją inna blondynka i pyta:
– Co tam masz?
– Spermę.
– A gdzie byłaś?
– Na płukaniu żołądka.
Czym się różni blondynka od papieru?
– Papier się rozwija …
Toczy się sprawa w sądzie. Na kolejnego świadka zostaje wezwana sekretarka szefa: młoda, urocza blondynka.
– Czy wie Pani, co panią czeka za składanie fałszywych zeznań?? – pyta sędzia po przesłuchaniu kobiety.
– Tak! – odpowiada z uśmiechem dziewczyna. – Szef mi coś wspominał o dwustu tysiącach dolarów i futrze z norek.
Dlaczego blondynka, gdy jest jej zimno, stoi w kącie?
Bo tam jest 90 stopni…