Kawały o Księżach

Kawały o Jasiu Kawały o Księżach

Jasiu bawi się różańcem na religii

2014-08-13 | WebFun

Jasiu bawi się różańcem na religii.
Ksiądz podchodzi i mówi:
– Jasiu nie baw się różańcem, bo na każdym koraliku jest aniołek. Nie wolno tak bo święci się patrzą.
– Dobrze dobrze.
Ksiądz idzie do tablicy, a Jasiu kręci różańcem i mówi:
– No to teraz się trzymać!

Kawały o Księżach

W szpitalu leży pod tlenem umierający facet

2014-08-11 | WebFun

W szpitalu leży pod tlenem umierający facet.
Przychodzi do niego ksiądz, żeby go wyspowiadać.
Przysiadł na jego łóżku i mówi:
– Tak, synu, powiedz mi ostatnie swoje grzechy.
– Ch…, ch…
– O przepraszam, widzę, że masz maskę tlenową. Więc masz tutaj kartkę, długopis i napisz.
Facet napisał coś i zmarł.
Ksiądz bierze kartkę i czyta:
– „Chamie, zejdź z przewodu tlenowego…”.

o Zwierzątkach Kawały o Księżach

Dziadek przychodzi do spowiedzi

2014-08-10 | WebFun

Dziadek przychodzi do spowiedzi:
– Proszę księdza ja przez wojnę ukrywałem Żyda
– Ale to nie grzech, to wielka droga do zbawienia!
– no tak ale ja za dobę kazałem mu płacić 100 $
– a to już nie jest tak dobrze
Ksiądz daje mu rozgrzeszenie i staruszek wychodzi po czym za chwilę wraca:
– Proszę księdza a jak ksiądz myśli, powiedzieć mu że wojna dawno się skończyła?

Kawały o Księżach

Spotykają się dwie koleżanki, jedna do drugiej mówi

2014-08-10 | WebFun

Spotykają się dwie koleżanki, jedna do drugiej mówi:
– Wiesz co, jestem załamana moja przyjaciółka nie chce się ze mną przyjaźnić.
– Dlaczego?
– Bo powiedziała, że jestem idiotką i robię wstyd.
– Dlaczego?
– Bo byłyśmy w kościele i ksiądz kazał przekazać znak pokoju
– No i?
– I do każdego kto podał mi rękę mówiłam miło cię poznać.

Kawały o Księżach Kawały o Żonach

Przychodzi kobieta z kotem do księdza i mówi

2014-08-07 | WebFun

Przychodzi kobieta z kotem do księdza i mówi:
– Czy mógłby pan ochrzcić mojego kota?
– Wie pani tak nie wolno
– Ale ja dam panu za to 1000 zł
Ksiądz oszołomiony mówi:
– Dobrze
Ksiądz ochrzcił kota, ale go trochę sumienie gryzło i postanowił się wyspowiadać u biskupa.
– Proszę biskupa ja ochrzciłem kota.
– Coś ty zrobił przecież tak nie wolno, a opłaciło ci się ?
Ksiądz szybko opowiada:
– Och tak, dostałem 1000 zł
– Ty to szykuj tego kota na bierzmowanie.