Kawały o Nauczycielach Śmieszne zagadki Kawały o Księżach

W przedziale pociągu jadą

2014-11-15

W przedziale pociągu jadą: dziewczyna, chłopak oraz ksiądz i skracają sobie podróż rozwiązywaniem krzyżówek. Jedną gazetę trzyma ksiądz, a drugą – taką samą – dziewczyna. W pewnej chwili dziewczyna pyta chłopca:
– Czy wiesz co to jest: „część ciała kobiety” na pięć liter, pierwsza „P” i ostatnia „A”?
– Pięta – odpowiada chłopak
Ksiądz, czerwieniąc się:
– Czy ktoś z państwa ma gumkę do mazania?

Kawały o Jasiu Czarny humor Kawały o Księżach

Mama daje Jasiowi ostatnie 50 zł

2014-11-14

Mama daje Jasiowi ostatnie 50 zł i mówi:
– Idź do sklepu i kup za to jedzenie.
Jasio idzie, po drodze patrzy a tu na wystawie miś, akurat za 50 zł.u
Uśmiechnął się i kupił go.
Po chwili wraca do domu, a mama mówi do niego:
– Co ty Jasiu zrobiłeś idź go sprzedaj!!!
Jasio idzie do sąsiadki otwiera drzwi i widzi jak pieprzy się z jakimś facetem.
Nagle ktoś puka do drzwi, sąsiadka zamyka ich w szafie a Jasio mówi do faceta:
– Chce pan kupić misia???
– Nie
– Bo będę krzyczał!!!!
I tak parę razy się powtarzało, a facet ciągle dawał mu po 50 zł.
W końcu Jasio poszedł do domu, a mama do niego:
– Co ty zrobiłeś idź się wyspowiadaj!!!!
Jasio szybko poszedł do kościoła podchodzi do konfesjonału i mówi:
– Proszę księdza ja w sprawie misia, a ksiądz na to:
– spie**alaj już nie mam kasy!!

Kawały o Jasiu Kawały o Księżach Kawały o małżeństwie

Do rabina w Berdyczowie zgłasza się młody kandydat

2014-11-14

Do rabina w Berdyczowie zgłasza się młody kandydat do stanu małżeńskiego, prosi o radę: żenić się, czy też nie?
– Ojciec panny – powiada – jest człowiekiem wykształconym i powszechnie szanowanym.
– Więc żeń się.
– Ale panna jest brzydka jak wielbłąd.
– Więc nie żeń się.
– Ojciec panny daje w posagu dwadzieścia tysięcy rubli srebrem.
– Więc żeń się.
– Ale panna utyka na jedną nogę.
– Więc nie żeń się.
– Ojciec pany chce mnie przyjąć na wspólnika do swego interesu.
– Więc żeń się!
– Ale panna jest okropną złośnicą.
– Więc nie żeń się!
– A zatem, jak mi radzicie?
– Sądzę – mówi po głębokim namyśle rabin – że tyś powinien się wychrzcić.
– Aj, rabbi, dlaczego?
– Bo wtedy będziesz zawracał głowę księdzu, a nie mnie.

Kawały o Księżach Religijne Kawały o małżeństwie

W drodze do kościoła młoda para zginęła

2014-11-13

W drodze do kościoła młoda para zginęła w wypadku samochodowym.
Stojąc u bram nieba i czekając na św. Piotra zastanawiali się, czy jest możliwe wzięcie ślubu w niebie.
Gdy św. Piotr się pojawił zadali mu to pytanie.
On odpowiedział, że to pierwsza taka prośba i właściwie to nie wie, ale pójdzie się dowiedzieć.
W czasie nieobecności świętego (miesiące lecą) para zaczęła się zastanawiać, czy czasem nie popełnia błędu, no bo jeśli do siebie nie pasują, jeśli coś pójdzie nie tak – utkną w niebie złączeni na zawsze.
Po trzech miesiącach wraca zmęczony święty, informuje ich, że wzięcie ślubu jest możliwe.
Para stwierdza – ok, ale jeśli coś będzie nie tak, to czy będą mogli wziąć rozwód.
Wściekły św. Piotr rzuca kluczem o ziemię.
– Czy coś nie tak – pyta wystraszona para.
– Dajcie spokój – mówi św. Piotr – zajęło mi trzy miesiące żeby znaleźć tu jakiegoś księdza, czy zdajecie sobie sprawę, ile może potrwać znalezienie prawnika?

Kawały o Księżach

Powódź w miasteczku

2014-11-12

Powódź w prowincjonalnym miasteczku.
Ewakuacja ludności.
Wojsko puka do kaplicy:
– Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
– Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływają motorówką:
– Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
– Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska.
Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy.
Podpływają znowu.
– Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
– Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska.
Piętnaście minut i ksiądz już z wyrzutami u Pana Boga.
– Panie Boże, no jak tak można? Swojego wiernego sługę zawieść? A tak wierzyłem w Opatrzność…
– Kretyn!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!

Kawały o policjantach Kawały o Alkoholu Kawały o Księżach

Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową

2014-11-12

Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową, oczywiście prowadził szofer.
Jednakże papież bardzo nudził się „z tyłu” limuzyny.
Nacisnął guzik interkomu i mówi do kierowcy:
– Chciałbym teraz poprowadzić.
Kierowca miał dylemat, bo nie wolno mu było się zamieniać, ale papież to papież.
– Zgoda – powiedział i przesiedli się.
Gdy tylko za kierowcą zamknęły się drzwi papież ruszył z piskiem opon.
Na prostych osiągał prędkość do 240 km/h, zakręty robił na dwóch kołach, słowem prosił się o interwencje bożą.
Dzięki niebiosom zatrzymał ich policjant.
Stróż prawa podszedł do okna kierowcy (szyby były przyciemniane) i puka.
– Zrobiłem coś nie tak? – pyta papież gdy uchyliło się okno.
– Eee, proszę chwilę poczekać – powiedział speszony policjant i poszedł do samochodu zawiadomić centralę przez radio.
– Halo centrala? Dajcie komisarza!
– Tu komisarz, o co chodzi?
– Zatrzymałem osobistość… co robić?
– Zatrzymałeś premiera? – pyta spokojnym tonem przełożony.
– Nie..
– Prezydenta?! – tym razem dało się słyszeć w jego głosie panikę.
– Nie…
– Boże jedyny! To kogo zatrzymałeś?! – komisarz już prawie płakał z bezsilnej złości.
– Nie wiem, ale papież jest jego szoferem…

Kawały o sąsiadach Kawały o Księżach

W małej wsi ksiądz rozmawia z parafianką

2014-11-12

W małej wsi ksiądz rozmawia z parafianką:
– Doszły mnie słuchy, córko, że wczoraj wieczorem ktoś u was straszliwie przeklinał. Tak nie można, dzieci się gorszą, a jaki zły przykład dla sąsiadów.
– Bardzo przepraszam, ale właśnie wybieraliśmy się do kościoła i mój stary nie mógł znaleźć książeczki do nabożeństwa.