Kawały o Szkole Kawały o Nauczycielach

Na lekcji matematyki wściekła nauczycielka przepytuje uczniów

2018-04-29

Na lekcji matematyki wściekła nauczycielka przepytuje uczniów:
– Kowalski, podaj przykład liczby dwucyfrowej!
– Trzydzieści jeden…
– Tak!? A czemu nie trzynaście!? Siadaj! Pała! Nowak, twoja kolej, podaj przykład dwucyfrowej liczby!
– Czterdzieści pięć…
– A czemu nie pięćdziesiąt cztery!? Siadaj, pała! Rabinowicz, przykład liczby dwucyfrowej!
– Dwadzieścia dwa.
– Tak!? A czemu nie… Ehh, Rabinowicz, ty i te twoje żydowskie żarty. Siadaj, dostateczny!

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej

2018-04-23

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy.
Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączkę i krzyczy:
– Ja, ja.
Pani pyta:
– Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa.
– Viagra, proszę pani.
Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta dalej:
– A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?
– To na sraczkę proszę Pani – odpowiada Jaś.
– Jak to Jasiu na sraczkę – jesteś pewien? – pyta zaskoczona pani.
– Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty: „Zażyj Viagrę może ci to gówno stwardnieje.”

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie

2018-04-22

Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: „Matka jest tylko jedna”. Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
– No dzieci przeczytajcie co napisaliście – może zaczniemy od Małgosi.
– Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
– Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek
– Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
– Pawełku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
– Jasiu a ty, co napisałeś?
– W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!

Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach Kawały o małżeństwie

Do pewnej rodziny przyjechali goście

2018-04-12

Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:
– Mamo, a mi się chce sikać!
– To idź się wysikaj, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać.
Przychodzi później:
– Mamo, mi się chce gwizdać!
– To idź sobie pogwizdać.
W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi:
– Dziadku, mi się chce gwizdać!
– Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.
– Ale mi się naprawdę chce gwizdać!
– Nie wolno, bo wszystkich pobudzisz.
– Ale ja już nie mogę!
– To zagwizdaj mi tak po cichutku i do ucha.

Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach Czarny humor

Pani na lekcji pyta dzieci

2018-03-04

Pani na lekcji pyta dzieci :
-Dzieci kto to napisał: A niechaj narodowie wżdy postronni znają Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają
Podnosi rękę Małgosia i mówi:
-Mikołaj Rej, prosze Pani.
-Brawo Małgosiu, w nagrodę jestes zwolniona z reszty lekcji i możesz iść do domu.
-Nie dziękuje proszę Pani, ja jestem Żydówką, a my chcemy czerpać z życia jak najwięcej wiedzy dlatego chce zostać.
-No skoro tak to dobrze.
Nastepnie pani zadaje pytanie klasie:
-Dzieci a kto napisał to: A słońce Prawdy wschodu nie zna i zachodu??
Podnosi ręke Krzysio i mówi:
– Adam Mickiewicz, prosze pani.
-Brawo Krzysiu, w nagrode jestes zwolniony z reszty zajęć i możesz iśc do domu.
Na to Krzysiu mówi:
-Nie ja również dziękuję i również jak Małgosia jestem Żydem i wolałbym zostać na zajęciach.
po tym zdaniu gdzieś z końca klasy ktoś krzyknął:
-Żydzi do gazu!
Oburzona pani mówi:
-Kto to powiedział?
Wstaje Jasiu i mówi:
-Adolf Hitler, do widzenia !

Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach Kawały o Nauczycielach

Fąfara i Kubal mieli zrobić badania okresowe

2017-05-30

Fąfara i Kubal mieli zrobić badania okresowe. Lekarz podejrzewał u Kubala cukrzycę i zlecił dodatkowe analizy. Pielęgniarka pobrała krew z palca i zaczął się problem bo w żaden sposób nie mogła zatamować krwawienia. Najpierw spróbowała chusteczką a potem wzięła palec do ust i zaczęła ssać. Kubal uśmiechnął się szeroko.
– No i z czego się pan tak cieszy? !
– Bo mam jeszcze zrobić badanie moczu…