Stoi pijak na ulicy napity jak bela
Stoi pijak na ulicy napity jak bela.
Nagle podchodzi policjant i macha pałką przed nosem pijaka.
Pijak krzyczy:
– Zabierz tą pałkę, bo połamię ją jak zapałkę.
Stoi pijak na ulicy napity jak bela.
Nagle podchodzi policjant i macha pałką przed nosem pijaka.
Pijak krzyczy:
– Zabierz tą pałkę, bo połamię ją jak zapałkę.
Polak , Niemiec i Rus mieli po środku przeczyszczającym wejść na 100 piętro.
Pierwszy idzie Niemiec i zesrał się na 40.
Później idzie Rus – 60 piętro i zesrał się.
Teraz idzie Polak, 30 piętro chce mu się srać widzi pijaka, ściągnął mu gacie i zesrał się do nich. 60 piętro, chce mu się srać widzi wózek z dzieckiem, zesrał się do niego, 85 piętro chce mu się srać widzi torebkę – sra do niej i wyrzuca przez okno.
Polak wygrał i następnego dnia w wiadomościach
„Pijany facet nasrał do gaci nie brudząc kaleson, dziecko nasrało więcej niż waży, przelatująca kupa zabiła przechodnia.
W środku nocy do domu szefa sklepu monopolowego dzwoni telefon:
– Panie, o której pan otwierasz sklep?
– Co za bezczelność dzwonić o tej porze! – odpowiada właściciel sklepu i odkłada słuchawkę.
Dwie godziny później telefon dzwoni ponownie:
– Panie kochany, to jak będzie z otwarciem tego miłego sklepu?
– Nich mi pan da spokój, ja chcę spać!
Po godzinie telefon ponownie dzwoni:
– Paaaanie, kkkierowniku, oooo kktóreej paaan ootwiera teen wsspaniały ssklep?
– Ty pijaku jeden, ty ochlapusie pieprzony, ty…O dziesiątej, ale i tak cię nie wpuszczę!
– Aale ja niee chccę wejśść, ja chcccę wyjśść!
Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
Jasiu się pyta taty
– tata kto to jest pijak?
– zobacz widzisz tam 4 posągi a pijak widzi ich 8
– tato ale tam są 2
Leje sobie pijak w krzakach.
Zauważa to policjant i mówi:
– Proszę pana, toaleta jest 20 metrów dalej.
– Proszę pana, ja nie mam takiego długiego!
Leży pijak na ławce w parku i podchodzi do niego policjant i mówi:
– kolego co to ma być hotel?
– a co to ja informacja?
Nawalony zając wraca po nocy do domu.
W pewnym momencie fiknął i zasnął.
W międzyczasie znalazły go dwa wilki i nie mogąc dojść do zgody poobijały sobie mordy, aż do utraty przytomności.
Rano zając się budzi, rozgląda się po pobojowisku i mówi:
– Ja to kiedyś po pijaku cały las rozwalę.
Wsiada pijak do taksówki i mówi:
– Proszę do domu.
– Mógłby pan to sprecyzować?
– Do dużego pokoju.
o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Księżach
Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak „wonie” alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
– Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! – i zaczyna:
– Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne – cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości – to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
– Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
– Kto? Ja? – dziwi się pijak – ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma…
Leży pijak w rowie.
Podchodzi do niego policjant i mówi:
– Obywatelu, proszę wstać. Zaprowadzę pana do izby wytrzeźwień.
– Ale częściom rowerowym nie zabrania się tu leżeć?
– No nie
– To ja jestem dętka!
– Coś ty, taki stary pijak i wyrzekłeś się wódki? Odkąd to stałeś się abstynentem?
– Od tego wieczoru, gdy wróciwszy do domu ciężko schlany zobaczyłem swoją teściową potrójnie!