Kawały o policjantach Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Szczyt pijaństwa
Szczyt pijaństwa:
Tak się upić aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił.
Kawały o policjantach Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Szczyt pijaństwa:
Tak się upić aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił.
Kawały o blondynce Kawały o policjantach
Przychodzi blondynka do komisu i mówi:
– dzień dobry panie komisarzu
W areszcie śledczym oficer przesłuchuje zatrzymanego:
– Siedzieliście kiedyś w więzieniu ?
– Tak, panie oficerze.
– Ile lat?
– Pięć, panie oficerze.
– Za co siedzieliście ?
– Za nic.
– Kłamiecie! Za nic siedzi się 10 lat.
Sierżant wyjaśnia żołnierzom prawo ciążenia:
– Jeśli rzucimy kamień do góry, to musi spaść z powrotem, zrozumiano?
– A co będzie, obywatelu sierżancie, jeśli kamień spadnie do wody?
– Nie zadawajcie głupich pytań, szeregowy Kowalski. Jesteście w
artylerii, a nie w marynarce!
Kawały o blondynce Kawały o policjantach Kawały o Pijakach
Leje pijak pod drzewem w parku.
Policjant pyta:
– Tu można sikać?
– A sikaj pan.
– Dlaczego milicjanci nie jedzą ogórków konserwowych?
– Bo im się głowy w słoikach nie mieszczą!
Siedzi Kubuś Puchatek w IPN – ie i czyta różne teczki.
– Rozumiem, że Kłapouchy na mnie donosił – bo to osioł, rozumiem, że Prosiaczek na mnie donosił – bo to świnia, ale Miodek?
Kawały o policjantach Kawały o Pijakach
Idzie pijany żołnierz.
Pyta się go generał:
– Dlaczego jesteś pijany?
– No co z przepustki wróciłem, przecież wolny kraj.
Kawały o policjantach Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
– PUK PUK,
– kto tam?
– harcerze?
– nie wierzę?
– otwieraj chamie ZOMO nie kłamie!!
Stoi policjant przy automacie z woda sodową, wrzuca monetę,
wypija szklankę wody, po czym znów wrzuca monetę i tak przez
dłuższy czas.
Za nim stoi zniecierpliwiony tłum.
– Panie, pospiesz się pan!
– Po co, przecież na razie cały czas wygrywam!
Kawały o policjantach Czarny humor
Idzie dwóch policjantów przez park, a tam leży coś pod drzewem. Podchodzą, oglądają i jeden mówi do drugiego:
– Wiesz co, awans mamy w kieszeni, to są pociski nuklearne.
– To musimy jeden zabrać na komendę jako dowód, bo nam nie uwierzą – mówi drugi.
– Głupi, przecież może nam wybuchnąć. Lepiej nie ruszaj!
– Co się przejmujesz? Przecież mamy jeszcze jeden!
Policjant do policjanta:
– Ty, czy lotnia to ptak drapieżny?
– Nie wiem. A co?
– No bo wczoraj cały magazynek wystrzelałem, zanim puścił człowieka.