Kawały o blondynce Kawały o policjantach Kawały o Pijakach
Leje pijak pod drzewem w parku
Leje pijak pod drzewem w parku.
Policjant pyta:
– Tu można sikać?
– A sikaj pan.
Kawały o blondynce Kawały o policjantach Kawały o Pijakach
Leje pijak pod drzewem w parku.
Policjant pyta:
– Tu można sikać?
– A sikaj pan.
– Dlaczego milicjanci nie jedzą ogórków konserwowych?
– Bo im się głowy w słoikach nie mieszczą!
Siedzi Kubuś Puchatek w IPN – ie i czyta różne teczki.
– Rozumiem, że Kłapouchy na mnie donosił – bo to osioł, rozumiem, że Prosiaczek na mnie donosił – bo to świnia, ale Miodek?
Kawały o policjantach Kawały o Pijakach
Idzie pijany żołnierz.
Pyta się go generał:
– Dlaczego jesteś pijany?
– No co z przepustki wróciłem, przecież wolny kraj.
Kawały o policjantach Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
– PUK PUK,
– kto tam?
– harcerze?
– nie wierzę?
– otwieraj chamie ZOMO nie kłamie!!
Stoi policjant przy automacie z woda sodową, wrzuca monetę,
wypija szklankę wody, po czym znów wrzuca monetę i tak przez
dłuższy czas.
Za nim stoi zniecierpliwiony tłum.
– Panie, pospiesz się pan!
– Po co, przecież na razie cały czas wygrywam!
Kawały o policjantach Czarny humor
Idzie dwóch policjantów przez park, a tam leży coś pod drzewem. Podchodzą, oglądają i jeden mówi do drugiego:
– Wiesz co, awans mamy w kieszeni, to są pociski nuklearne.
– To musimy jeden zabrać na komendę jako dowód, bo nam nie uwierzą – mówi drugi.
– Głupi, przecież może nam wybuchnąć. Lepiej nie ruszaj!
– Co się przejmujesz? Przecież mamy jeszcze jeden!
Policjant do policjanta:
– Ty, czy lotnia to ptak drapieżny?
– Nie wiem. A co?
– No bo wczoraj cały magazynek wystrzelałem, zanim puścił człowieka.
Kawały o policjantach Kawały o Pijakach
Pijaczek szuka czegoś w nocy pod latarnia. Podchodzi milicjant i pyta
się go, co robi.
– Szukam kluczy, które zgubiłem. – odpowiada pijak.
Szukają wiec razem i nic. Pod dłuższej chwili milicjant pyta się:
– Czy jest pan pewien, ze tutaj je pan zgubił?
– Nie, ale tu jest najjaśniej!
Kawały o policjantach Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Dwaj policjanci spotykają leżącego na chodniku pijaka.
ijak:
– Tu Radio Wolna Europa, tu Radio Wolna Europa .
Błyskawicznie sprawdzają w instrukcji, co należy zrobić w takiej
sytuacji.
Po chwili kładą się obok niego i mówią:
– Bzzzzzzzzzzzz Zagłuszamy.
Kawały o policjantach Kawały o Pijakach Czarny humor
Drogówka zatrzymuje kierowcę. Koniec końców, gliniarz pyta:
– Czemu pan jest pijany?
– Żona urodziła.
– A co to za trup w bagażniku?
– Ojciec dziecka.
Kawały o policjantach Religijne
Stolica apostolska odebrała właśnie nowe papa mobile i trzeba było je przetestować.
Jako ze papież nigdy nie ma okazji poprowadzić swojego auta, to postanowił sam je przetestować na mieście.
Jedzie przez miasto 100 km/h i nagle zatrzymuje go policja.
Papież opuszcza szybę a zszokowany policjant nie wie co zrobić.
Dzwoni więc do komendanta:
– Panie komendancie zatrzymałem kogoś bardzo ważnego i nie wiem jak się zachować.
– Kogo tam zatrzymaliście? Burmistrza?
– O nie, to ktoś znacznie wyżej postawiony.
Poirytowany komendant dopytuje:
– No to kogo? Prezydenta?
– Nie wiem, ale papież jest jego kierowcą.