Kawały o Szkole Kawały o studentach Kawały o Jasiu
Nauczyciel na lekcji wf-u
Nauczyciel na lekcji wf-u:
– prawa noga do góry!
– lewa noga do góry!
Jasiu na to:
– to co mam na chuju stać?
Kawały o Szkole Kawały o studentach Kawały o Jasiu
Nauczyciel na lekcji wf-u:
– prawa noga do góry!
– lewa noga do góry!
Jasiu na to:
– to co mam na chuju stać?
kawały o zwierzętach Kawały o studentach Czarny humor
W warszawskim ZOO padł goryl.
Jako, że sprowadzenie nowego zajmuje sporo czasu, kierownictwo
postanowiło umieścić ogłoszenie w gazecie, że przyjmą pracownika.
Gdy zgłosił się pewien student, dyrektor ZOO przedstawił mu całą sytuację.
Zadaniem jego miało być siedzenie w klatce w przebraniu goryla, huśtaniu się na huśtawce itd.
Praca dosyć prosta, więc student się zgodził.
Jakoś po tygodniu od rozpoczęcia pracy podczas zabawy na huśtawce
trochę przesadził z huśtaniem i przeleciawszy nad ogrodzeniem wpadł do klatki z lwem.
Cały spanikowany biega od kraty do kraty i wrzeszczy:
– Lew! Lew! Ratunku!
Lew patrzy na niego z zainteresowaniem, aż w końcu nie wytrzymuje:
– Zamknij się, bo nas obu z tej roboty wywalą!
Czym różni się student od balkonu?
– Balkon utrzyma całą rodzinę.
Kawały o studentach Kawały o mężach Kawały o Jasiu
– Tato tato umówiłem się dzisiaj z dziewczyną!
– o jak miło. Tylko nie zapomnij… no wiesz czego…
– czego?
– no wiesz?
– prezerwatyw?
– czapki rudy idioto
Kawały o studentach Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Na politechnice, na kierunku budownictwo, odbywa się wykład na temat BHP.
Profesor mówi do studentów:
Wyobraźcie sobie, że jesteście brygadzistami na budowie. Na waszych oczach pracownik spada z rusztowania. Jakie są wasze pierwsze działania?
Studenci:
– Trzeba zadzwonić po karetkę!
– Zadzwonić na policję!
– Powiadomić krewnych!
Profesor:
– Źle, trzeba założyć kask i uprząż bezpieczeństwa na zwłoki, inaczej pójdziecie siedzieć.
Kawały o studentach Kawały o mężach
– Kochanie! Zenek jutro przyjeżdża!
– I co, pewnie zamierzacie chlać?
– Nie. Nie zamierzamy! Będziemy!
Kawały o studentach Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Przy kasie w markecie stoją ojciec i synek.
Synek pyta:- Tato, a dlaczego te prezerwatywy są pakowane po 3 sztuki?
Ojciec na to: – A wiesz, bo to zestaw uczniowski, bo uczniowie cały tydzień się uczą, a bzykają tylko w piątek, sobotę i niedzielę.
– Aha – mówi synek i dalej drąży temat – a te sześciopaki to dla kogo?
– A te synku, to dla studentów – cały tydzień bzykają, a w niedzielę odpoczywają.
– Tato, tato a te po dwanaście?
– A te to dla żonatych…
– Jak to? – pyta zdziwiony synek
– No wiesz: styczeń, luty, marzec, kwiecień itd.
Jedzie rajd samochodowy przez Europę. Co 600 km rajd zatrzymuje się aby zatankować paliwo. Po 8000 km tylko jeden samochód nie tankował paliwa – ten, w którym jechali studenci z Polski.
Kierownik rajdu podchodzi i pyta:
– Słuchajcie, przejechaliśmy 8000km a Wy ani razu nie tankowaliście!
Dlaczego????
– Aaaaaa, bo my kasy nie mamy.
Kawały o studentach Kawały o Jasiu
– Mamo, jak poznałaś tatusia?
– Dzięki nowoczesnej technologii.
– Przez Internet?
– Nie kochanie, testy DNA.
Kawały o Szkole Kawały o studentach
Przychodzi absolwent wyższej uczelni do biura pośrednictwa pracy i pyta:
– Czy jest praca dla absolwenta?
– Oczywiście, że tak! Pensja 5000 zł, komórka i samochód służbowy.
– Pani żartuje?!
– Sam pan zaczął…
Kawały o Alkoholu Kawały o studentach Kawały o Pijakach
Dzwoni gość do pracy:
– Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty… jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
– No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
– Hmm? OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
– I co, jak działa mój sposób ?
– Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.
Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych w Irlandii.
– Cześć córeczko, co słychać?
– Zostałam prostytutką, tato!
– Co? Jak mogłaś…… Ty szmato, Ty k…….., Ty…..itd
– Ależ tato! Tato, Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam najnowszą Omegę – już tam czeka na Was…
– Czekaj, czekaj……..to mówisz, że kim zostałaś?
– Prostytutką !
– Aaaaaa, to przepraszam. Ja zrozumiałem, że protestantką…