Kawały o Teściowej Kawały o Żonach
Zycie sie zaczyna od chwili urodzenia
– Zycie się zaczyna od chwili urodzenia.
– Nie, od chwili poczęcia.
– Panowie, życie zaczyna się od chwili gdy żona z dziećmi wyjedzie do teściowej!
Kawały o Teściowej Kawały o Żonach
– Zycie się zaczyna od chwili urodzenia.
– Nie, od chwili poczęcia.
– Panowie, życie zaczyna się od chwili gdy żona z dziećmi wyjedzie do teściowej!
Kawały o Teściowej Kawały o Jasiu
Fąfarowa wybiera w sklepie materiał na sukienkę.
– Czy ten materiał jest dość trwały?
– Och, tak, droga pani. Z tego materiału może pani nosić sukienkę do samej śmierci, a potem przerobić jeszcze na efektowne wdzianko!
– Czy mogłaby mi pani pomóc wybrać prezent dla teściowej? – pyta klient w sklepie elektrycznym.
– Może być krzesło?
Kawały o Teściowej Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Czterech kumpli gada.
– Moja teściowa jest wielka i gruba jak słoń.. większa, bo nawet jej przyjąć nie chcieli!
– Moja jest jak gówno.. Śmierdzi jak nie wiem co, a w dodatku umyć się nie umie, bo fajtłapa!
– Moja .. Okropna! Powiem „Cześć mamusia!” a ona „jaka znowu majtusia?”..
– Moja jest za to święta jak moja żonka, na wszystko mi pozwala.
– Ale Zdzisiu, twoja nie żyje.
– No właśnie mówię.
Kawały o Teściowej Kawały o mężach
– Wyobraź sobie Kaziu, kiedy zauważyłem, że cały dom stoi w płomieniach, wbiegłem natychmiast do kuchni i na rękach wyniosłem teściową.
– No cóż, każdy w takich okolicznościach traci głowę.
Kawały o Teściowej Kawały o Jasiu
Kolacja.Siedzi matka z synem,oboje jedzą.
Nagle chłopiec się odzywa:
-Mamo,nie lubię dziadka…
-Hmmm… To odłóż i zjedz ziemniaki.
Do myśliwego przyszedł kolega w odwiedziny. Ogląda jego trofea i spostrzega w śród nich głowę kobiety.
– A to co? – pyta zdziwiony
– A… to moja teściowa – odpowiada myśliwy
– A czemu ona taka uśmiechnięta?
– Bo do końca myślała że żartuję.
Kawały o Babci Kawały o Teściowej Kawały o małżeństwie
Siedzi babka z dziadkiem na ławce.
Nagle dziadek ryp babkę w łeb a ona na to:
– Stary co ty u licha robisz?
– Bo jak se przypomnę, żeś ty cnoty nie miała.
Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
– No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
– Nic nowego, Jaśnie Panie… No może tylko to, że Azorek zdechł.
– Azorek?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
– Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
– A skąd we dworze końska padlina?
– Konie się poparzyły, to zdechły.
– Jak to konie się poparzyły???… Od czego?
– Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
– A kto podpalił stajnię?
– Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
– Na miłość boska, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
– Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
– Och! A czemu mój teść umarł?
– Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
– Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
– Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego.
Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Kowalski podróżuje z teściową i żoną po krajach Bliskiego Wschodu. W jednym z państw, nie znając lokalnych obyczajów, nie zdjął nakrycia głowy przed portretem króla i cała rodzina została schwytana przez policję. Przewidzianą przez prawo karą za ten czyn było 50 batów, ale jako że Kowalscy byli gośćmi potraktowano ich ulgowo i przed wykonaniem wyroku zezwolono na wypowiedzenie jednego życzenia. Pierwsza była żona Kowalskiego, która poprosiła o przywiązanie do tyłka poduszki. Tak też zrobiono, ale że poduszka była mała, Kowalska dostała kilka batów w plecy. Teściowa była sprytniejsza i poprosiła o przywiązanie poduszki do tyłka i pleców. Jej życzenie spełniono i wyszła z opresji cała. Następny był Kowalski.
– Czy mogę mieć dwa życzenia? – zapytał.
Sąd po krótkiej naradzie odpowiedział, że tak.
– Zrozumiałem, że obraziłem waszą królową i zasługuję na karę. By w pełni odkupić moją winę proszę o 100
batów!
Szmer uznania przebiegł po sali.
– A drugie życzenie? – zapytał sędzia.
– Proszę o przywiązanie mi do pleców teściowej.
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o lekarzach
Przychodzi zięć do teściowej w szpitalu. Idzie do ordynatora i pyta:
– Jest jakaś nadzieja?
A lekarz na to:
– Niema żadnej. Jutro wychodzi!