kawały o zwierzętach

Sąsiad kupił koguta

2014-08-19

Sąsiad kupił sobie koguta.
Z tego koguta był straszny erotoman.
Pierwszego dnia przeleciał wszystkie kury u gospodarza, drugiego dnia sąsiad przyszedł na skargę do gospodarza, że ich kogut przeleciał wszystkie kury..
Gospodarz odszukał koguta i mówi:
– To się dla ciebie kiedyś źle skończy.
Następnego dnia gospodarz widzi koguta leżącego plackiem na łące i mówi:
– Mówiłem, że to się dla ciebie źle skończy
Na to kogut:
– Zamknij się, wrony płoszysz.

Kawały o blondynce kawały o zwierzętach Czarny humor

Pewnego razu w lesie biegnie wiewiórka z kasetą video

2014-08-19

Pewnego razu w lesie biegnie sobie wiewiórka z kasetą video.
Nagle tak sobie spacerując spotyka zajączka.
Zajączek na to:
– Co tam masz wiewiórko?
– Film porno.
– Oooo! Biegnijmy więc szybko oglądać.
Wiewiórka zgodziła się zabrać ze sobą zajączka i zaprosiła go do swej dziupli.
Po drodze spotykają konia, który z zaciekawieniem pyta:
– Co tam macie kochani?
– Film porno – odpowiada napalony zajączek.
– Proszę weźcie mnie ze sobą.
Niestety wiewiórka odmówiła, gdyż koń nie mógłby się zmieścić w jej malutkiej dziupli.
Koń zasmucony postanowił, ze będzie ich śledzić.
Gdy wiewiórka z zajączkiem rozkoszowali się filmem koń postanowił po kryjomu wejść na drzewo aby lepiej mógł widzieć film.
Kiedy film się skończył bardzo napalony zajączek mówi do wiewiórki:
– Idę zwalić konia!
Na to koń siedzący na drzewie:
– Nie nie nie, to ja już sam zejdę!

Kawały o Szkole Kawały o studentach Kawały o Nauczycielach

Student zaczepia profesora na korytarzu

2014-08-19

Student zaczepia profesora na korytarzu uniwersytetu.
– Pan wybaczy, panie profesorze, czy mogę zadać jedno pytanie?
– Ależ naturalnie, młody człowieku, po to tu jesteśmy!
– Panie profesorze, czy pan śpi z brodą pod kołdrą, czy na kołdrze?
– Hymmm, nigdy się nad tym nie zastanawiałem.
– No trudno, dziękuję, przepraszam.
Po tygodniu student znów natyka się na profesora.
Profesor wycieńczony, twarz ziemista, ciemne kręgi pod oczami.
Ujrzawszy studenta ryknął:
– A bodaj pana pokręciło, łajdaku! Od tygodnia spać nie mogę. I tak źle i tak niewygodnie.