Kawały o Babci Kawały o lekarzach

Przychodzi staruszka do lekarza i mówi

2016-02-05 | WebFun

Przychodzi staruszka do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, mam taki problem z gazami, ale tak naprawdę to mi nie przeszkadza. Moje bąki nigdy nie śmierdzą i są zawsze bardzo ciche. Prawdę mówiąc, pierdnęłam już ze 20 razy od kiedy jestem u Pana w gabinecie. Nie wiedział pan o tym, bo są bardzo ciche i wcale nie śmierdzą.
Doktor na to:
– Rozumiem, proszę zażywać te tabletki codziennie i wrócić do mnie za tydzień.
Po tygodniu babcia przychodzi z powrotem do gabinetu i mówi:
– Panie doktorze, nie wiem co do cholery pan mi dał, ale teraz moje bąki, choć nadal ciche, śmierdzą niemiłosiernie….
– Dobrze! – odpowiada lekarz – Teraz gdy już przeczyściliśmy pani nozdrza, zajmiemy się słuchem…

kawały o zwierzętach Kawały o studentach Kawały o lekarzach

Na akademii medycznej skacowani studenci mają zajęcia z anato

2015-10-16 | WebFun

Na akademii medycznej skacowani studenci mają zajęcia z anatomii i pierwszy raz mają być świadkami sekcji zwłok. Stoją wokół łóżka z ciałem. Prowadzący zajęcia nagłym ruchem ściąga prześcieradło i oczom wszystkich ukazuje się topielec w drugim tygodniu rozkładu.
Dłonie studenciaków wędrują w kierunku ust, a profesor ze stoickim spokojem zaczyna wykład:
– Podczas tych zajęć dowiecie się jakie są dwie najważniejsze rzeczy cechujące lekarza. Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia. Po tych słowach lekarz wpycha palec w dupę topielca, po czym go wyjmuje i, ku obrzydzeniu studentów, oblizuje.
– Teraz – mówi – wszyscy, którym zależy na zaliczeniu mają to powtórzyć!
Studenci medycyny to sami twardziele. Podchodzą i robią co im profesor kazał: palec w dupę, palec w buzię. Co drugi nie daje rady i po wszystkim wymiotuje. Gdy wszyscy skończyli profesor mówi:
– I tak dochodzimy, do drugiej istotnej cechy dobrego lekarza: umiejętność obserwacji. Ja wsadziłem środkowy palec, a oblizałem wskazujący.
Na przyszłość proszę o więcej uwagi.

Kawały o lekarzach

Przychodzi blondynka do lekarza i pyta

2015-06-05 | WebFun

Przychodzi blondynka do lekarza i pyta:
– Pamięta mnie pan?
– Jak mógłbym panią zapomnieć? Była pani u mnie wczoraj. Chyba przepisałem pani krople do oczu…
– Właśnie zapomniałam zapytać: Brać je przed jedzeniem, czy po jedzeniu?

Kawały o lekarzach

Przychodzi blondynka do lekarza i mówi

2015-06-04 | WebFun

Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, ciągle mnie do seksu ciągnie. Mam już czterech mężów i rozglądam się na piątym, sześciu kochanków, ja już tak dłużej nie mogę…
A lekarz odpowiada:
– Czy pani brom brała?
A blondynka:
– Nie, no właśnie jeszcze dziś nie brombrałam…

Kawały o lekarzach

Spotykają się dwie blondynki

2015-05-19 | WebFun

Spotykają się dwie blondynki. Jedna ma głowę obandażowaną. Druga chcąc jej zaimponować mówi:
– Wiesz, byliśmy z mężem zaproszeni na Wesele Wyspiańskiego. Ale nie poszliśmy. Wysłaliśmy tort.
Druga, nie chcąc być gorsza, mówi:
– A myśmy byli zaproszeni do konserwatorium. Też nie poszliśmy. Wysłaliśmy jako prezent konserwę turystyczną.
Ale ta niezabandażowana nie wytrzymała i pyta drugą:
– Co ci się stało w głowę?
Zabandażowana:
– Och, nic specjalnego. Miałam trądzik na twarzy i lekarz zalecił mi wodę toaletową. Dwa razy mi się udało płukać twarz, ale za trzecim razem spadła mi klapa na głowę.

Kawały o lekarzach Kawały o Żonach

Kobieta siedzi u psychiatry

2015-04-19 | WebFun

Kobieta siedzi u psychiatry.
– W czym problem? – pyta lekarz.
– No, tego… – jąka się kobieta – Myślę, że jestem nimfomanką.
– Rozumiem. – mówi lekarz – Mogę pani pomóc, ale zaznaczam, że biorę 150 zł za godzinę.
– Nie tak źle – stwierdza kobieta – A ile za całą noc?