Kawały o Alkoholu Kawały o lekarzach Czarny humor
Anestezjolog mówi do pacjenta
Anestezjolog mówi do pacjenta przed operacją:
– Dziś usypiamy za darmo… ale budzimy za pieniądze.
Kawały o Alkoholu Kawały o lekarzach Czarny humor
Anestezjolog mówi do pacjenta przed operacją:
– Dziś usypiamy za darmo… ale budzimy za pieniądze.
Kawały o lekarzach Czarny humor
Przychodzi facet do lekarza i chce dostać zwolnienie z pracy. Lekarz mu na to, że nie może mu dać zwolnienia, bo nie ma ku temu żadnego powodu „Pacjent jest zdrowy i koniec”.
No więc facet wyszedł z gabinetu i jak się w poczekalni zatoczył, tak runął na podłogę i umarł na miejscu.
Lekarz wychodzi, patrzy co się stało i mówi do pacjentów:
– No widzicie?! Miałem rację… tak mu się pracować nie chciało, że wołał umrzeć niż iść do roboty!
Kawały o blondynce Kawały o studentach Kawały o lekarzach
Akademia Medyczna, egzamin ustny.
Profesor pyta studenta, jakie są oznaki ciąży.
Student milczy, ale słyszy podpowiedź z tyłu: „Przetłuszczające się włosy, krzywe nogi i duży brzuch” i mówi:
– Przetłuszczające się włosy, krzywe nogi i duży brzuch!
Profesor wstaje z krzesła i pyta:
– Proszę pana, czy ja mam przetłuszczone włosy?
– Ma pan.
– A czy mam krzywe nogi?
– Noo, też pan ma, panie profesorze.
– A brzuch? Czy mam duży brzuch?
– Ma pan.
– To jak urodzę, dam panu znać, pan przyjdzie i wtedy wpiszę trójkę do indeksu. Na razie wpisuję niedostateczny.
Kawały o lekarzach Kawały o Żonach
– Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
– Przejdzie, przejdzie… na żonę.
Kawały o lekarzach Czarny humor Kawały o Księżach
Pacjenta uśpiono do operacji. Gdy obudził się, spostrzegł zdziwiony, że chirurg bardzo się postarzał i ma długą siwą brodę.
– Coś nie w porządku, panie doktorze? Czy ja tak długo byłem nieprzytomny?
– Ja nie jestem doktorem – odpowiada starzec – ja jestem Świętym Piotrem…
Przychodzi pacjent do farmaceuty prosto od lekarza.
Farmaceuta pyta się:
– Kiedy pan był u lekarza?
– Przed chwilą
– On wypisał mi panie magistrze receptę, której ja nie rozumiem.
Na recepcie jest napisane tak: WNDDBJMITGPZPK
Farmaceuta podpity rozszyfrował receptę :
– Wrzód na d*pie daj byle jaką maść i tak gówno pomoże z poważaniem Konrad
– Panie doktorze, niedowidzę, niedosłyszę, boli mnie serce, puchną mi nogi, słaby jestem. Chyba mi czegoś brakuje.
– Nic podobnego. Ma pan już wszystko. Następny!
Pacjent do lekarza:
– W jakich porach pan przyjmuje?
– W sztruksowych. – odpowiada lekarz.
Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach Czarny humor
Urodziło się dziecko geniusz.
Ledwo wyszło na świat i już podaje definicje matematyczne.
Pytają go o pierwiastek z 4.
– 2.
– Ile jest 45 * 23?
– 1035.
Lekarze stwierdzają, że trzeba wyciąć lewą półkulę mózgu.
Wycieli. Budzi się niemowlę i znowu pytają:
– Jaki jest pierwiastek z 81?
– 9.
– Ile jest 5 do kwadratu?
– 25.
Lekarze wycinają mu prawą półkulę mózgu.
Niemowlak budzi się po operacji.
Sypie tępymi oczkami na wszystkich i mówi po pewnym czasie:
– Dokumenciki do kontroli!
Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, mam wytrzeszcz, co robić?
– Poluźnić warkocz!
Lekarz do pacjenta:
– Jeśli idzie o pański czerwony nos, to jedyna rada jest rzucenie
picia wódki. Niech pan spróbuje przez rok pić tylko mleko.
– Próbowałem panie doktorze, to nie pomaga.
– A kiedy pan próbował?
– No, zaraz po urodzeniu.
– Panie doktorze! Stoję u wrót śmierci!
– Spokojnie. Zaraz pana przeprowadzę.