Kawały o policjantach

Policjant zatrzymuje blondynkę

2014-11-19 | WebFun

Policjant zatrzymuje blondynkę:
– Poproszę prawo jazdy!
– A co to jest?
– To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu.
– Aha, proszę bardzo.
– Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny.
– E…?
– Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu.
– Aha, proszę.
Policjant zdejmuje spodnie.
– Co, znowu alkomat?

Kawały o policjantach

Policjant zatrzymuje samochód

2014-11-17 | WebFun

Policjant zatrzymuje samochód:
– Proszę pana, przejechał pan skrzyżowanie na czerwonym świetle. Będzie mandacik.
– Panie władzo, ja bardzo przepraszam, naprawdę nie zauważyłem. A tak szczerze mówiąc, to jestem daltonistą.
Skonfundowany policjant daruje mu mandat.
Wieczorem, gdy zdaje służbę koledze, mówi:
– Spotkałem dzisiaj na mieście daltonistę. Świetnie mówił po polsku.

Kawały o Babci Kawały o policjantach Kawały o Pijakach Kawały o Żonach

Przy autostradzie stoi radiowóz i dwóch policjantów sprawdza

2014-11-14 | WebFun

Przy autostradzie stoi radiowóz i dwóch policjantów sprawdza prędkość samochodów jadących po autostradzie.
Każdy pojazd jechał za szybko i policjanci stwierdzili, że nie opłaca się zatrzymywać wszystkich.
Nagle jedzie samochód 50 km/h.
Policjanci tak się przejęli, że postanowili dać szczęśliwcowi nagrodę za to, że jechał z dopuszczalną prędkością.
Zatrzymują samochód.
– Gratuluję panu! Za jazdę dopuszczalną prędkością otrzymuje pan nagrodę. Dla formalności poproszę o pańskie prawo jazdy.
– Nie mam.
Z siedzenia pasażera odzywa się żona kierowcy:
– Proszę go nie słuchać. On po pijaku zawsze takie bzdury mówi.
Z tyłu odzywa się babcia:
– Mówiłam, że kradzionym samochodem daleko nie zajedziemy.
Z bagażnika wychodzi dziadek i na cały głos mówi:
– Co to już Afryka?

Kawały o policjantach Kawały o Żonach

Przychodzi policjant do domu, żona otwiera mu drzwi a on od r

2014-11-13 | WebFun

Przychodzi policjant do domu, żona otwiera mu drzwi a on od razu ŁUP
jej prawego sierpowego na twarz, potem poprawił lewym prostym.
Żona pobita pyta:
– Co wyście tam dzisiaj robili?
– Uczyliśmy się boksu.
Na drugi dzień policjant wraca do domu, żona mu otwiera, a on znowu
od razu kopie ją yoko w twarz potem seria ciosów prostych w przeponę.
Żona zmaltretowana pyta:
– Stary a coście dzisiaj robili?
– Uczyliśmy się KARATE.
Trzeciego dnia policjant wraca do domu, żona ostrożnie otwiera mu
drzwi, patrzy a policjant ma rękę na temblaku, twarz
pokiereszowana, nogą powłóczy.
Żona przerażona pyta:
– O Boże a coście dzisiaj robili?
– Uczyliśmy się jeść nożem i widelcem.